Pokarm Majów również dla nas? - czyli o nasionach Chia
13.03.2016Nasiona chia - brzmi egzotycznie? I dobrze, gdyż nasiona te pochodzą od rosnącej w Ameryce Południowej szałwii hiszpańskiej. Znane już od czasów Majów i Azteków maleńkie nasiona chia były i nadal są doskonałym źródłem kwasów Omega 3, wielu witamin i minerałów. Wszystko dobrze, ale jakby tu "ugryźć" ten relikt przeszłości ?
Dlaczego nasiona chia są tak cenne?
Najcenniejszym składnikiem nasionek chia jest kwas ALA (alfa-linolenowy) znany nam z powszechnej nazwy kwas Omega 3. Ten jak wiadomo poprawia kondycję naszego serca. Zmniejsza poziom trójglicerydów i złego cholesterolu, dzięki temu zmniejsza ryzyko zachorowania na miażdżycę i chorobę wieńcową. Kwas ALA to również dobra kondycja układu nerwowego i zmniejszone ryzyko demencji.
Ponad to kwas Omega 3 poprzez wpływ na układ nerwowy stanowi doskonałą alternatywę dla uczniów, studentów ponieważ poprawia koncentrację i pamięć.
Badania wykazują, że nasiona chia są bogatszym źródłem:
- żelaza aniżeli szpinak
- wapnia aniżeli mleko
- selenu aniżeli len
- magnezu aniżeli brokuły
Dlatego też, zauważalny jest ich pozytywny wpływ na układ kostny i krwionośny.
Ponadto nasiona chia dostarczają bardzo dużych ilości magnezu, potasu, witaminy A, E, C, z grupy B. Wysoka zawartość błonnika sprawia, że doskonale sprawdzają się u osób z zaparciami i kłopotami związanymi z chorobami jelit (oczywiście przy dużej ilości spożywanej wody).
Nasionka chia to źródło cennych antyutleniaczy (kwas chlorogenowy, kawowy, flawonoidy), czyli substancji zwalczających wolne rodniki, które wywołują w naszym organizmie silny stres na poziomie komórkowym. Prowadzi to do degradacji komórek i tkanek. Flawonoidy z kolei naturalnie wspomagają odporność.
Wysoka zawartość antyutleniaczy i flawonoidów stanowi również doskonałe zabezpieczenie dla wspomnianych kwasów Omega 3. Dzięki temu nie musimy się obawiać, że po otwarciu opakowania nasiona szybko stracą na swojej wartości.
I kolejne działanie nasion chia - zmniejszenie ryzyka rozwoju raka piersi. Te doniesienia wypływają z ust naukowców na łamach szanujących się medycznych gazet takich jak: "Journal of Molecular Biochemistry", "European Journal of Cancer". Nie powinniśmy więc mieć wątpliwości co do autentyczności i szczerości tych doniesień. Zgodnie z nimi kwas ALA zawarty w nasionach indukuję śmierć komórkową niektórych linii komórek odpowiedzialnych za rozwój raka piersi i szyjki macicy, nie uszkadzając jednocześnie linii komórek zdrowych.
Inaczej działa kwas ALA na mężczyzn. W 2009 roku w "American Journal of Clinical Nutrition" przedstawiono wyniki badań, które potwierdzają, iż kwas ALA zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania na raka prostaty. Na szczęście dodając, że czyni to w niewielkim stopniu.
Dla mnie najważniejsze jest to, że większość właściwości, o których piszę zostało potwierdzonych badaniami opublikowanymi w licznych czasopismach takich jak: "British Journal of Nutrition", "Diabetes Care", "Nutrition Research", "Journal of Molecular Biochemistry", "European Journal of Cancer". Oczywiście to do Was należy ostateczna decyzja, czy zaprzyjaźnicie się z tym małym cudeńkiem.
Jak spożywać nasiona chia?
Wielorako, wielorako?, tutaj nic nie stoi na przeszkodzie, więc wszyscy wygodniccy nie będą mieć argumentów :) Nasiona są praktycznie bezsmakowe, nie zmieniają smaku potrawy wyjściowej, ale za to jak ją wzbogacają. Wegetarianie i sportowcy powinni polubić te nasiona, bo są bardzo dobrym źródłem białka.
Nasiona można dodawać do koktajli, płatków, owsianki, jogurtu, do wypieku chleba, ciast, naleśników itd. Dzięki wysokiej zawartości błonnika są świetną propozycją jako dodatek do śniadania.
Gdy się je rozdrobni lub zmieli można używać ich jako zagęszczacza do sosów, zup. Oczywiście można nasiona chia przyjmować po prostu zalewając je wodą i czekając, aż wytworzą z wody lekko gęstniejący żel. Zaleca się przyjmowanie około 15g nasion na dobę.
Istnieje również napój zwany Chia Fresca. który sporządza się poprzez zmieszanie 2 łyżeczek nasion chia z 250 ml niegazowanej wody. Do tego warto dodać sok z cytryny/limonki i dosłodzić miodem lub cukrem.
Chia w aptece
Nasiona szałwii hiszpańskiej można kupić w naszej aptece pod postacią całych nasion lub oleju uzyskanego z nasion chia. Nasion można używać od razu lub zmielić sobie w młynku. Olej natomiast warto dodawać do surówek, skropić nim chlebek. Pamiętajcie nie wolno narażać go na wysoką temperaturę, bo wtedy straci swoje właściwości antyoksydacyjne a po kwasie Omega 3 pozostanie tylko wspomnienie.
Autor: mgr farm. Agnieszka Wojtala