Tabletka dzień po - równouprawnienie z Europą czy szaleństwo?
19.01.2015Minęło zaledwie kilka dni od wypowiedzi Rzecznika Ministerstwa Zdrowia, Krzysztofa Bąk w sprawie dostępności tabletek ,,po?? bez recepty a już rozgorzała poważna dyskusja nad tym czy jest to dobre rozwiązanie. Ministerstwo tłumaczy ten fakt wytycznymi wystosowanymi przez Komisję Europejską. W zasadzie jest to bardzo kontrowersyjna kwestia jak na kraj, w którym niechciana ciąża jest tematem tabu. Nic więc dziwnego, że temat jest gorący.
Większość osób myśli, że udostępnienie tego rodzaju tabletek do sprzedaży bez recepty przełoży się głównie na działania młodzieży, która będzie uprawiała seks bez większych ograniczeń. ,,Pękła prezerwatywa - nie szkodzi kupimy tabletkę??...a może otworzy to drogę do przygodnego seksu bez zabezpieczeń? Tego nie wiemy...ale faktycznie jest to realna obawa. Pamiętajmy jednak, że tego rodzaju tabletki są przydatne również w sytuacji gwałtu, błędu w zażywaniu tabletek antykoncepcyjnych.
Na dzień dzisiejszy do sprzedaży bez recepty kwalifikowałyby się tabletki EllaOne, zawierające octan uliprystalu. Substancja ta ma zahamować uwalnianie komórki jajowej z jajników (zahamowanie owulacji). Wpływa również na zmiany w ścianie macicy utrudniające zagnieżdżenie się zarodka. Nie powoduje jednak przerwania trwającej już ciąży. Tabletkę należy przyjąć możliwie jak najszybciej, maksymalnie do 120 godzin po stosunku, choć jej skuteczność jest największa w ciągu pierwszych 24 godzin od stosunku. W przypadku wystąpienia wymiotów po zażyciu tabletki ( w ciągu 3 godzin) należy przyjać kolejną tabletkę.
Póki, co nie ma formalnych, pisemnych zapewnień wystosowanych przez Ministerstwo Zdrowia do aptek o dostępności tego preparatu OTC, czyli bez recepty. Dlatego też jego zakup na nowych warunkach jest teraz w zasadzie niemożliwy.