Superfoods - jeść czy nie jeść? - oto jest pytanie!
12.11.2016Super...co? A no właśnie, co oznacza termin superfoods? Nie, nie jest to żywność z przyszłości! To także żaden naukowy termin, to właściwie tylko slogan marketingowy wrzucający do jednego worka zwykłe-niezwykłe produkty spożywcze. Produkty, których wspólnym mianownikiem jest ponadprzeciętna zawartość składników odżywczych oraz naturalne pochodzenie, próżno tu szukać przetworzonej żywności! Na fali zachwytów nad zdrowym odżywianiem, superfoods gloryfikowane są na każdym kroku, jednak z tyłu głowy słychać głos rozsądku ? gdzie tkwi haczyk? O co chodzi z tą superżywnością i czy warto ją jeść?
Czy superfoods mogą leczyć?
Obiektywnie rzecz ujmując, takie stwierdzenie to raczej spore nadużycie, choć niektórzy tak uważają. Zwolennicy superżywności przekonują, że poprzez włączenie jej do codziennego menu możemy wspomagać leczenie lub w bardziej huraoptymistycznej wersji nawet leczyć niektóre schorzenia. Mówimy tu o różnego rodzaju chorobach ? bezsenności, depresji, alergii, cukrzycy, nadciśnieniu, chorobach serca, a nawet o nowotworach. W opozycji do tego podejścia istnieje stanowisko, które widzi w superżywności jedynie dobrze prowadzoną akcję marketingową, której jedynym celem jest zysk dla producentów. Prawda, jak zwykle, leży gdzieś pośrodku. Właściwości prozdrowotne substancji odżywczych ? witamin, składników mineralnych, aminokwasów, białek, antyoksydantów, wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, enzymów, chlorofilu czy też błonnika ? zawartych w konkretnych superproduktach muszą mieć wartość i skuteczność potwierdzoną badaniami naukowymi. Jednak nie stanowią one substancji leczniczych sensu stricto, co najwyżej mogą być traktowane jako element terapii wspomagającej lub profilaktyki zdrowotnej. Innymi słowy, superżywność jest jak najbardziej polecana, ale nie można mieć wobec jej działania zbyt wybujałych oczekiwań.
Superżywność ? superzdrowie!
Bogactwo składników odżywczych na nic się zda, gdy organizm słabo je przyswaja. Na szczęście te zawarte w superfoods cechuje wyjątkowo wysoki stopień absorpcji! Wpływa to doskonale na kondycję całego organizmu, a także jego poszczególnych narządów i systemów. Warto chwilę też poświęcić na antyoksydacyjną wartość większości z tych produktów. Dlaczego tak ważne w diecie są składniki o działaniu przeciwutleniającym? Szereg różnorodnych czynników ? przemysłowe zanieczyszczenia powietrza, spaliny, dym papierosowy, promienie słoneczne powodują powstawanie w organizmie wolnych rodników. Skutkiem ich szkodliwego działania jest przedwczesne starzenie się organizmu oraz wiele chorób na czele z nowotworami oraz miażdżycą. Antyoksydanty natomiast stanowią przeciwwagę dla rodników, neutralizując ich działanie.
Postaw na zdrowie!
Wiele blogerek żywieniowych chwali się, że doskonałą formę zawdzięcza diecie skomponowanej wyłącznie z superfoods. Można pomyśleć, że to czyste szaleństwo, jednak nie! Za chwilę zobaczysz, że superżywność to nie tylko porcja śniadaniowa za 50zł, to przede wszystkim produkty, które znajdziesz w przydomowym ogródku lub w osiedlowym warzywniaku. Faktem jest, że część z nich dostępna jest jedynie w aptekach lub sklepach ze zdrową żywnością, ale uwierz, że na superfoods nie musisz wydawać fortuny! Dobrze jednak wydawać te pieniądze z głową! Skoro skusiłaś się na zakup oleju kokosowego oraz nasion chia, warto dać im szansę na działanie. Co to oznacza? Pewnie już wiesz! Oznacza to koniec fast foodów, słodzonych napojów, białego cukru i reszty wysokoprzetworzonej żywności! Wiele chorób cywilizacyjnych powodowanych jest zbyt dużą ilością niezdrowego jedzenia, a nie brakiem w jadłospisie superżywności! Na koniec jeszcze mała rada ? zdrowa dieta to tylko połowa drogi do sukcesu, druga to aktywność fizyczna!
Superchia, superczosnek!
Superfoods to bardzo pojemna kategoria, a stworzenie jednej listy obejmującej całą superżywność jest po prostu niemożliwe! Nie ma naukowej definicji superfoods, więc jako hasło marketingowe może być dowolnie używane. Z jednej strony każe to zachować wyjątkową czujność, z drugiej ? istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że wiele superfoods zjadasz na co dzień, nawet o tym nie wiedząc! Utożsamianie superżywności jedynie z takimi produktami jak spirulina, nasiona chia, jagody goji jest błędnym myśleniem! Polska żywność też może być super! Na dobry początek fascynującej przygody z superfoods kilka propozycji tych tańszych i tych nieco droższych, które warto włożyć do koszyka przy okazji najbliższych zakupów.
Green power!
Zacznij od zielonego! Superfoods w tym kolorze to chyba najbardziej rozpoznawalna grupa. Tu znajdziesz jej flagowych przedstawicieli: młody jęczmień (przeczytasz o nim również w naszym artykule "Młody jęczmień - co kryje w sobie natura?"), trawę pszeniczną oraz algi, a także doskonale znane Ci zielone warzywa (szpinak, jarmuż, liście cykorii, różne sałaty, brokuł, natkę pietruszki oraz kiełki). Zielony kolor oznacza jedno ? chlorofil! Ten znany z lekcji biologii barwnik w swojej cząsteczkowej strukturze przypomina strukturę ludzkiej krwi, spożywanie go w dużych ilościach zwiększa produkcję hemoglobiny, co owocuje dotlenieniem organizmu. Dodatkowo green-food to duże ilości białka, beta-karotenu, wapnia, żelaza, witamin i substancji przyspieszających spalanie tłuszczu! Zielone jedzenie wpływa na regenerację i odnowę komórek i tkanek, przyczynia się do detoksykacji organizmu m.in. z toksyn i metali ciężkich oraz neutralizuje wiele substancji o działaniu kancerogennym, a także działa antyoksydacyjnie. Oto kilka przykładów. Trawa pszeniczna działa alkalizująco, wspomaga oczyszczanie krwi. Skutecznie zwiększa wytrzymałość organizmu, ogólnie poprawia kondycję psychofizyczną. Trawa jęczmienna to skarbnica wapnia, żelaza, witaminy C, B12 i bioflawonoidów. Przyczynia się do regulacji perystaltyki jelit, a także do odmłodzenia organizmu, pomaga wzmocnić odporność. Spirulina (więcej na jej temat pisaliśmy w artykule "Co nieco o spirulinie, czyli jak algi morskie wpływają na zdrowie naszych dzieci i nas samych?") to mikroalga, która pod względem białka zjada na śniadanie wołowinę czy ryby! Zawiera go około 70%, to robi wrażenie! Dodatkowo ma wpływ na utrzymanie prawidłowego poziomu cukru we krwi. Chlorella pęka od cennych substancji ? aminokwasów, minerałów, witamin, pierwiastków śladowych, beta-karotenu, ale na tle innych alg wyróżnia ją chlorelin, CGF, czyli czynnik wzrostu chlorelli oraz niezwykła budowa komórkowa. Ściana komórkowa trwale wiąże toksyny oraz metale ciężkie i usuwa je z organizmu. CGF stymuluje produkcję makrofagów, wspiera rozwój prawidłowej mikroflory jelitowej. Chlorelin to składnik o działaniu zbliżonym do antybiotyków. Trawy (np. Intenson Młody jęczmień, Intenson Trawa pszeniczna) i algi (np. Bio Spirulina, Intenson Chlorella) najczęściej dostępne są w proszku, ze względu na ich specyficzny smak i zapach najlepiej dodawać je do warzywno-owocowych soków (świeżo wyciskanych) lub koktajli. Takie zielone smoothie możesz komponować dowolnie z ulubionych produktów, dodając łyżeczkę sproszkowanego jęczmienia lub spiruliny. Aby zblendowane zdrowie było również smaczne, dobrze pomyśleć o dodaniu słodkich owoców (ananasy, nektarynki), dla kremowej konsystencji warto dorzucić banana lub mango, a także coś zielonego ? liście jarmużu lub szpinaku, nie zaszkodzi kilka kropel soku z cytryny lub limetki. Dla podniesienia wartości odżywczej przyda się porcja płatków owsianych, łyżeczka siemienia lnianego lub nasion chia (więcej na ich temat dowiesz się z artykułu "Pokarm Majów również dla nas? - czyli o nasionach Chia"). Jeśli bardzo gęste koktajle nie są dla Ciebie, dolej wody kokosowej lub mleka roślinnego. Metodą prób i błędów odnajdziesz swoją idealną kompozycję i proporcję.
Superżywność nie tylko w kolorze zielonym!
Dużą reprezentację w grupie superfoods mają ziarna i nasiona. Oczywiście najgłośniej mówi się o nasionach chia (np. Medicaline Nasiona Chia) i zawartych w nich kwasach tłuszczowych. Jednak coraz częściej w ich miejsce promuje się równie zdrowe, nieco w Polsce zapomniane, siemię lniane. Superfood to także komosa ryżowa, czyli quinoa oraz bardziej swojska kasza jaglana. Egzotycznie i zdrowo prezentują się: surowe ziarno kakaowca i korzeń maca. Równie wartościowe są orzechy ? macadamia, orzechy włoskie, brazylijskie i migdały. Przy temacie superżywności nie sposób nie wspomnieć o jagodach: goji, noni, acai, ale także o naszych jagodach leśnych, borówkach, żurawinie oraz aronii. Niezależnie od miejsca pochodzenia łączy je ogromna ilość antyutleniaczy i witaminy C. Spokojnie do superżywności można zaliczyć miód i pyłek pszczeli, czosnek, awokado, granat, olej kokosowy (Intenson Olej kokosowy Extra Virgin), wodę kokosową, kiszonki, produkty fermentowane (nabiał, kefiry i jogurty, ale i ocet jabłkowy), dzikiego łososia, sok z brzozy oraz zieloną herbatę (więcej na jej temat przeczytasz w artykule "Zielona herbata zdekonstruowana – L-teanina w akcji"). W tym miejscu zakończymy, ale przykłady superfoods można by mnożyć jeszcze długo. Wśród takiego bogactwa i różnorodności każdy znajdzie coś dla siebie!
Ponad wszelką wątpliwość warto jeść superżywność! Choć dietetycy, a za nimi media straszą nas widmem otyłego społeczeństwa, myślenie o żywieniu ewoluuje w dobrą stronę. Widać efekty mody na zdrowie. Ludzie biegają, chodzą na siłownię, zwracają uwagę na to, co jedzą. To właśnie wśród nich jest największy odsetek wielbicieli superfoods. W oparciu o nie tworzą wspaniałe potrawy ? pełne smaku, koloru i zdrowia. Co nam daje superżywność? ? energię, witalność, pozytywne nastawienie, a także działanie zapobiegające rozwojowi wielu chorób. Różnorodna, dobrze zbilansowana dieta oraz aktywność fizyczna to najlepsze co możesz zrobić dla siebie i swojego ciała!
Autor: Ewa Krulicka, i-Apteka.pl